Rozmowa kwalifikacyjna – co nosić, by nie dać się zdyskwalifikować

Rozmowa kwalifikacyjna – co nosić, by nie dać się zdyskwalifikować
Czasem kwestia ubioru na rozmowę w sprawie pracy wydaje się być bardziej problemowa niż nasze kwalifikacje. Poznaj proste zasady i odetchnij z ulgą.
/ 29.05.2009 11:23
Rozmowa kwalifikacyjna – co nosić, by nie dać się zdyskwalifikować

Ta jest najważniejsza: poznaj zasady obowiązujące w danej firmie. Jeśli jesteś zainteresowana pracą w niej, powinnaś wiedzieć, jaki obowiązuje w niej dresscode.

  • Zwróć szczególną uwagę na schludność. To banalne, ale niewiele rzeczy robi tak złe wrażenie jak niedoprasowane ubranie, pozaciągane rajstopy czy zabłocone buty.
  • Nie pokazuj zbyt wiele. Zapomnij o gołych nogach, odsłoniętych ramionach, dużych dekoltach, spódnicach mini czy butach z odkrytymi palcami. Nawet jeśli temperatura sięga 30 stopni!
  • Unikaj elementów, które mogą odciągać uwagę od tego, co masz do powiedzenia: krzykliwa biżuteria, czy rozpuszczone długie włosy są dobre na imprezę. Podczas rekrutacji nie będą dobrze widziane.
  • Nieśmiertelne zestawy: kostium plus koszula lub prosty top czy koszula i eleganckie spodnie zawsze się sprawdzają. Podstawowe kolory: czerń, szarość, granat są odpowiednie, ale nie przesadzaj – nie chcesz wyglądać jak szara plama.
  • Jeśli nie masz zestawu biurowych ubrań, a twój jedyny żakiet założyłaś tylko na maturę, zastąp go prostym kardiganem, koszulę prostym białym topem z okrągłym wycięciem i zestaw je z prostą spódnicą.
  • Nie bój się eleganckich, ale charakterystycznych detali. Bluzka z żabotem lub kokardą, interesujące kieszenie w żakiecie są mile widziane.
    Zapomnij o tym, że torebka musi pasować do butów. Ta zasada już dawno przestała być aktualna.
  • Nie przesadź z biżuterią – małe kolczyki czy subtelny wisiorek nie będą razić, ale kilka pierścionków, brzęczące bransoletki czy wielkie kolczyki z pewnością nie zrobią dobrego wrażenia.

Powodzenia!!!

Redakcja poleca

REKLAMA